W związku z zapisami Unijnego Pakietu Mobilności, które wejdą w życie 2 lutego 2022 roku, polskie Ministerstwo Infrastruktury znowelizuje krajowe przepisy (ustawa o czasie pracy kierowców) dotyczące zasad delegowania w transporcie międzynarodowym i wynagrodzenia dla kierowców. Zgodnie z proponowanymi zmianami kierowca:

  • nie będzie traktowany jako pracownik, który przebywa w podróży służbowej,

  • otrzyma wynagrodzenie minimalne odpowiednie do kraju, w którym wykonuje pracę.

Podróż służbowa opodatkowana

Obecnie kierowca wykonujący pracę za granicą dostaje podstawę – np. minimalną 2800 zł brutto – a resztę otrzymuje w dietach i ryczałtach noclegowych. Te nie są opodatkowane. Po zmianach dodatki z tytułu podróży służbowych nie będą już uznawane za część wynagrodzenia – chyba, że zostaną opodatkowane i ozusowane.

Wynagrodzenie minimalne odpowiednie do danego kraju

Od 2 lutego 2022 roku na terenie Unii Europejskiej kierowcom trzeba będzie płacić pełne wynagrodzenie minimalne adekwatne do kraju, w którym wykonują pracę. Wyłączone z tego będą przejazdy tranzytowe. Nowe przepisy unijne zakładają, że kierowca polskiego przewoźnika powinien zarabiać co najmniej tyle samo, co kierowca z kraju, w którym wykonuje pracę. Oznacza to, że jeśli np. wiezie towar w Niemczech, ma dostać taką samą stawkę jak pracownik niemieckiej firmy transportowej. Jak to się przekłada na koszty wynagrodzenia? W Polsce stawka minimalna za godzinę wynosi 14 zł, a w Niemczech prawie 9,5 euro, a więc trzykrotnie więcej. Polski pracodawca będzie musiał kierowcy dopłacić różnicę za każdą godzinę pracy za naszą zachodnią granicą. W 2022 roku firmy transportowe czeka zatem diametralny wzrost kosztów pracowniczych.