Polski Ład wprowadza do systemu podatkowego nowe ulgi, które w zamierzeniu mają pobudzać innowacyjność polskiej gospodarki, zachęcić przedsiębiorców do inwestowania w robotyzację i modernizację. Obecnie funkcjonujące ulgi B+R (na badania i rozwój) oraz IP Box (ulga związana z komercjalizacją wynalazków) zostaną uzupełnione o ulgę na prototyp, robotyzację i zatrudnienie innowacyjnych pracowników. Celem nowych rozwiązań jest wzmocnienie działań służących poprawie innowacyjności oraz przyciągnięciu inwestorów dysponujących nowoczesnymi technologiami.

Pakiet innowacyjny” składa się z kilku ulg:

  • na prototypy – wspierającej prace koncepcyjne nad nowym produktem

  • na innowacyjnych pracowników – ulga ma ułatwić pozyskiwanie specjalistów o kluczowych kompetencjach

  • na robotyzację.

Ulga na prototyp

Ulga będzie obejmować wydatki związane z wprowadzaniem na rynek nowego produktu (również jego testowaniem i certyfikacją). To rozwiązanie, które pomoże w przekuciu pomysłu w praktyczne rozwiązanie. Pozwoli taniej wytworzyć prototyp, a następnie wdrożyć wynalazek do produkcji.

Z ulgi będzie mogła korzystać firma, która opracuje nowy produkt, dotychczas niewystępujący na rynku. Niekoniecznie musi to dotyczyć wynalazków „na miarę epoki” – wystarczy, że będzie to produkt innowacyjny, rozwijający ofertę firmy i pozwalający jej w przyszłości zdobywać nowe rynki zbytu.

Ulga na specjalistów

Firmy inwestujące w specjalistów mogą korzystać z podatkowego wsparcia. Wydatki przedsiębiorstw na zatrudnienie pracowników, którzy obsługują działalność badawczo-rozwojową, obecnie mogą już być odliczane nie tylko od dochodu przedsiębiorcy w ramach ulgi B+R (badanie i rozwój), ale także od zaliczek na PIT, które firma odprowadza za swojego pracownika. W ten sposób z ulgi będzie mogła skorzystać np. firma, która akurat w danym roku nie osiąga dochodu (w przeciwnym razie nie miałaby od czego odliczyć ulgi).

Ulga na roboty

Ulga dotyczy robotyzacji przemysłowej. W zamierzeniu ma podnieść efektywność produkcji i służyć jej modernizacji.

Ulga pozwala na zmniejszenie obciążeń podatkowych w wyniku zakupu robotów przemysłowych oraz innych elementów niezbędnych do ich obsługi – zwłaszcza oprogramowania. Obejmuje także obsługę, szkolenie pracowników. Dzięki niej roboty po prostu będą tańsze.

Nie każda maszyna zostanie objęta ulgą. Dotyczy ona bowiem wyłącznie robotów, które są:

  • programowalne

  • mobilne

  • o 3 stopniach swobody (czyli maszyna naśladująca ruch ręki człowieka, zdolna do poruszania się w kilku osiach)

  • fabrycznie nowych (oczywiście firmy mogą kupować sprzęt używany, ale nie będzie on wspomagany przez ulgę na robotyzację, czyli budżet państwa).

Do katalogu kosztów objętych ulgą nie będą wliczane koszty usług doradczych a także roboty softwarowe.

Kto może skorzystać z ulgi

Z ulgi będą mogli skorzystać wszyscy podatnicy podatku CIT i PIT prowadzący działalność gospodarczą – bez względu na formę prawną prowadzonej działalności. Podatnik będzie mógł skorzystać z ulgi wraz z dokonywaniem odpisów amortyzacyjnych od zakupionych robotów. Wydatki będą musiały stanowić koszt uzyskania przychodu (KUP), aby były rozpoznane w ramach ulgi.

Do kiedy można korzystać z ulgi

Przedsiębiorca ma 5 lat (licząc od początku 2022 do końca 2026 roku), aby w dowolnej ilości skorzystać z ulgi na robotyzację, inwestując w nowoczesne linie produkcyjne czy inne rozwiązania zrobotyzowane.

Dogonić” innych

W zamierzeniu ustawodawcy nowe rozwiązanie podatkowe ma przyczynić się do nadrobienia „zaległości”, jakie pod tym względem mają polskie przedsiębiorstwa w stosunku do ich zagranicznych odpowiedników. Niestety w kwestii robotyzacji nie tylko dzielą nas „lata świetlne” od Singapuru czy Japonii, ale wciąż nam daleko do sąsiadów – zastosowanie robotów w przemyśle u nas jest wielokrotnie mniejsze niż w Niemczech, a nawet porównywalnych do nas południowych sąsiadów, jak Czechy czy Słowacja.

Ustawodawca liczy również na to, że podatkowe wsparcie będzie ważnym argumentem za przeniesieniem produkcji do Polski.